liberty-czartery - Giżycko

Aleksander Zwierzchowski (Kolbron)

Rejsy A24 i A27 bardzo udane. Widać, że jachty mają wiele mil za sobą, ale są sprawne i do stanu technicznego nie można się przyczepić. Zawszę można liczyć na pomoc bosmana, a jeśli problem jest niewielki to można go naprawić we własnym zakresie. Zdecydowanie polecam!

Maja Sobolewska

Zdecydowanie nie polecam tego czarteru! Liny poprzecierane, brakujące lub zamontowane na trytytki ślizgacze. Płetwa sterowa ułamana, musieliśmy przy odbiorze prosić o naprawę, która została zrobiona po łebkach przez opryskliwego pana. Dodatkowo czystość pokładu zostawia wiele do życzenia, pleśń i resztki w jaskółkach, niedomyte naczynia, a za sprzątanie płaci się 120 zł. Obsługa niemiła, lekceważąco i protekcjonalnie odnosili się do naszej załogi. Jeśli ktoś myśli o zdecydowaniu się na wynajem z tego czarteru polecam zrobić dokładne zdjęcia każdego elementu jachtu, ponieważ armatorzy lubią potrącić z kaucji za istniejące przy początkowym odbiorze usterki. A najlepiej znaleźć inny czarter 🙂

Wojciech Wiśniewski

Okolica ładna, obsługa niestety tragiczna. Opryskliwość pracowników dałoby się jeszcze przeżyć, ale stan łódek wołał o pomstę do nieba - ciągłe problemy z silnikiem, grzyb pod pokładem i generalnie braki w podstawowym wyposażeniu. Na domiar złego postanowili potrącić nam połowę kaucji z powodu usterki, która obecna była już przy odbiorze łodzi. Na nic zdało się pokazanie zdjęć potwierdzających ten fakt, a protokółu zdania poprzedniej załogi oczywiście nie ma bo "im na takie rzeczy szkoda długopisu". Straszny zawód, zdecydowanie nie polecam.

Klara Truskawkowa

Szczerze, nie wiem skąd te dobre opinie. Bardzo zawiedliśmy się z załogą na tym czarterze. Jacht był brudny, włącznie z naczyniami na wyposażeniu. Pracownicy niezbyt serdeczni, ale spoko- zdarza się. Natomiast nie powinno zdarzać się coś takiego jak u was na Wilkasach- jak można pobierać od ludzi 120 zł z góry za czyszczenie jachtu “bo nikt nie potrafi tego zrobić poprawnie”? My nawet na tym etapie nie widzieliśmy łódki, więc nie wiem skąd to traktowanie z góry. Jak już sklarowaliśmy cały jacht po rejsie, to oczywiście, że znalazło się jakieś miejsce niedoczyszczone. Zdarza się, prawda? Szczerze, pływam na Mazurach od lat i w życiu mi się nic takiego nie przytrafiło jak w tym porcie. Jak chwilę porozmawialiśmy o tej cenie za sprzątanie z Bosmanem, to okazało się, że płacicie firmie sprzątającej stałą kwotę za czyszczenie jachtów? Posprzątałam jacht lepiej niż go zastałam, więc chyba musicie zmienić firmę, którą wynajmujecie. Natomiast jeżeli tak jak zastaliśmy jacht, tak go posprzątała poprzednia załoga, to chyba nie muszę komentować, że tym bardziej nie należy czarterować stąd jachtów. Czarter Lucky zaraz obok wyglądał znacznie lepiej. Nigdy więcej ?

Julianna Krzyszczyk

Lokalizacja i port - bardzo przyjemne. 5 min pieszo do biedronki, sklep w porcie i dwie świetne tawerny, w których można zatrzymać się wieczorem na koncerty (szczególnie polecam Dezetę). Jest rozległa plaża i miejsca do siedzenia, strzeżony i niestrzeżony parking i miejsce na ognisko czy inne atrakcje typu stołówka, lody, gofry i różne sportowe obiekty. To zdecydowanie na plus, niestety nie jest to kwestia czarteru, a samego miejsca.

Toalety w cenie wynajmu, prysznic płatny. Na pewno mają konkurencyjną (niższą o kilkadziesiąt złoty za dzień) cenę niż inne czartery.

Wypożyczaliśmy jacht (Antila 27) na 6 dni. Jacht nie był do końca posprzątany - np. brud w jaskółkach, niedomyte talerze i kubki (które zobaczyliśmy w takim stanie dopiero po odpłynięciu, bo nie wpadliśmy na to, żeby sprawdzić tak oczywistą rzecz). Zewnętrzna część jachtu dość brudna.

Nie byłoby to dla nas tak dużym problemem, gdybyśmy (poza umową) nie zostali zobligowani do zapłacenia 120 zł kaucji za sprzątanie, bez względu na to czy będziemy chcieli po zakończeniu rejsu sami go doprowadzić do czystości czy nie. Taka umowa jest bardzo nie fair, bo z góry zakłada, że pozostawimy syf.

Po zakończeniu rejsu poodkurzaliśmy całość jachtu wewnątrz, powycieraliśmy i generalnie sprawiliśmy, że wyglądał 100 razy lepiej niż ten, który pierwotnie otrzymaliśmy.

Udało nam się odzyskać jedynie 80 zł z kaucji, bo usłyszeliśmy, że mamy brud w bakistach na rufie :))))

Zdecydowanie nie polecam tego czarteru, czuć, że zależy im na wyzyskaniu jak największej ilości pieniędzy. Brak zaufania do klienta i pani z kapitanatu, która jest bardo nieprzyjemna w kontakcie z drugim człowiekiem, który chce zostawić po sobie czysty sprzęt.

Port polecamy, jednak warto wybrać inną wypożyczalnię, jeśli zależy wam na podejściu pro klient.

Niestety tylko 2/5 gwiazdek.

Robert Stawarz

Jedna z najlepszych, jak nie najlepsza firma czarterowa na Mazurach. Kilkukrotnie czarterowałem od Nich jacht i nigdy nie zawiedli. Jacht za każdym razem bym bardzo dobrze przygotowany i posprzątany po poprzednim czarterze. Bosmani wydający jachty zawsze pomocni.
Polecam

zooback12

Korzystaliśmy z Laguny 700. Łódka przygotowana jak należy choć sprzątanie po poprzednim czarterze było dość pobieżne.
Całe wyposażenie było w pełni sprawne, Lodowka najlepsza jaką kiedykolwiek mieliśmy na łodzi. Cicha i trzymała lód w kostkach jak w domowej. Toaleta chemiczna to dramat. Więcej nigdy nie skorzystam z takiej, tu dodatkowo bez chemii. Wole zapłacić za odessanie niż nosić. Nie lubię również polityki paliwowej pusto - pusto. Telewizor próbowałem stroić kilka razy i nie złapał ani jednego programu. Solary na dachu rzeczywiście pozwalają na autonomię bo prądu nie zabrakło mimo, że lodówka pracowała na maxa. Obsługa miła i pomocna. Połamany fotel sternika wymieniony już na drugi dzień. Silnik cichy, oszczędny i bez wibracji. Ogólnie jesteśmy zadowoleni ale raczej więcej nie skorzystamy ze względu na toaletę.

Tomasz Penner

Zdecydowanie nie polecam czarteru w Liberty. Jacht nie posprzątany. Obsługa która miała odebrać od nas jacht nie pomogła przy cumowaniu. Zostaliśmy naciągnięci na 500zł kaucji za wygląd silnika. Proszę róbcie dokładne zdjęcia przed wyczarterowaniem aby i was nie naciągnęli. Sprawdźcie też czystość (w bakistach w naszym przypadku była tam jakaś żółta maź i dużo rzeczy "śmieci" pozostawionych przez poprzednich załogantów). Kibelek chemiczny bez chemii.